Przewalutowanie umowy kredytu – Kredyt frankowy a wytoczenie powództwa przeciwko bankowi.

Dotychczas na blogu przedstawialiśmy głównie sytuacje, w których Kredytobiorcy od początku byli (lub w dalszym ciągu są) stronami umowy o kredyt indeksowany/denominowany do CHF. Co jednak w sytuacji, gdy Kredytobiorcy zawarli umowę o kredyt „złotówkowy”, a dopiero aneks powiązał kredyt z CHF? Czy jest możliwe stwierdzenie nieważności umowy kredytu we franku albo odfrankowienie tak zmodyfikowanej umowy? Na te pytania odpowiem w tym artykule, na przykładzie jednej z prowadzonych przeze mnie spraw.

Czy przewalutowanie kredytu złotowego na frankowy stanowi przeszkodę dla wytoczenia powództwa przeciwko bankowi?

Już na wstępie rozwieję wszelkie wątpliwości – zawarcie aneksu o przewalutowanie kredytu nie stanowi przeszkody dla stwierdzenia nieważności jak również „odrankowienia” umowy kredytu. Przypadki przekształcenia umowy kredytu złotowego w kredyt powiązany z CHF w praktyce spotykane są dość często. Na jego zawarcie zdecydowała się także jedna z moich Klientek, która miesiąc temu wygrała proces z mBank przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej, o czym poniżej.

Przyczyny zawarcia aneksu o przewalutowanie umowy kredytu.

Początkowo Klientka zdecydowała się na kredyt złotówkowy, gdyż miała na niego zdolność. Problem zaistniał jednak w momencie pojawienia się dodatkowych, wcześniej nieprzewidzianych, kosztów związanych z zakupem nieruchomości. Zawnioskowała zatem do Banku o podwyższenie kwoty kredytu o ok. 30 tys. zł, jednakże Bank poinformował ją, iż nie posiada zdolności kredytowej na zobowiązanie złotowe w żądanej wysokości. Jedynym sposobem na podwyższenie kwoty kredytu było przewalutowanie kredytu na kredyt indeksowany do CHF. Klientka została zapewniona o stabilności kursu waluty, kierując się ówczesnym zaufaniem do banku, zdecydowała się przewalutować swój kredyt.

Gdy kurs CHF, a tym samym rata kredytu, były już tak wysokie, że Kredytobiorca nie był w stanie w dalszym ciągu spłacać kredytu, bank wypowiedział umowę a następnie skierował pozew do sądu, domagając się zwrotu całej zaległej kwoty kredytu wraz z odsetkami.

Jak fakt zawarcia aneksu o przewalutowanie kredytu ocenił Bank?

Co istotne z punktu widzenia tematyki tego artykułu, bank podczas procesu wielokrotnie wskazywał, iż umowa kredytu została powiązana z CHF na wyraźne życzenie Klientki. Jego zdaniem fakt, iż początkowo zawarto umowę kredytu złotowego, a następnie przekształcono go w „kredyt frankowy” miał być dowodem negocjacji i konsensusu pomiędzy stronami. Miało to potwierdzać zdaniem banku także dalsze wykonywanie umowy po zawarciu aneksu o przewalutowanie kredytu.

 A jak ten fakt ocenił Sąd?

Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej nie przekonały powyższe argumenty i oddalił powództwo banku. W uzasadnieniu wyroku, Sąd wskazał, iż postanowienia umowne odwołujące się do Tabeli Kursów banku są abuzywne. Dalej, zdaniem Sądu: „W drodze rzetelnych i uczciwych negocjacji, nikt dobrowolnie nie zaakceptowałby faktu, że druga strona może jednostronnie kształtować wysokość rat kapitałowo-odsetkowych”. Jako, że Sąd przyjął przy tym, iż umowa po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień może obowiązywać w dalszym ciągu, konieczne było ustalenie oprocentowania umowy kredytu.

Ostatecznie jednak, Sąd posługując się klauzulą „penalty default”, odstraszającą od stosowania w przyszłości podobnych postanowień umownych, odfrankowił umowę kredytu tzn. zastosował stawkę oprocentowania LIBOR 3M powiększoną o marżę banku, co jest rozwiązaniem korzystniejszym dla Kredytobiorcy. W omawianym przypadku, kwota kredytu była już „nadpłacona”, w związku z czym nie było żadnych podstaw do uwzględnienia żądań banku.

Podsumowanie

Jak widać zatem na powyższym przykładzie, aneks na mocy, którego kredyt złotówkowy został przekształcony w kredyt frankowy, nie stanowi o fakcie negocjacji, czy też woli Kredytobiorcy do zaciągnięcia takiego zobowiązania. Często Kredytobiorcy nie mając wyboru, musieli dokonać przewalutowania chcąc np. podwyższyć kwotę kredytu. Decydujące znaczenie ma tutaj sformułowanie postanowień umownych, ich niezgodność z przepisami prawa lub ich abuzywność.

Należy jednak pamiętać, że każda sprawa oceniania jest indywidualnie, przez konkretny Sąd wyrokujący w zastanym stanie faktycznym.